Pomogła: 20 razy Dołączyła: 20 Lip 2007 Posty: 394
Wysłany: 2015-03-02, 01:41 Trzecia terapia
Doczekałam się trójlekowej terapii dla genotypu 4, choć wolałabym bez interferonu. Wynik biopsji to : 2\2, IL 28 CT.
Po 2 tyg leczenia wirus nadal obecny ale jest bardzo duży spadek wiremii.
Niestety tej terapii już nie przechodzę tak dobrze jak poprzednich, podejrzewam, że chodzi o upływające lata, ciężką pracę i co pewne, genialny pomysł żeby brać zastrzyki w poniedziałki.
_________________ Jeśli chcesz rozśmieszyć Pana Boga opowiedz mu o swoich planach.
Dasz radę
Byle przetrwać pierwsze trzy miesiące, później będzie lepiej. Pilnuj skóry (jak zauważysz pierwsze objawy wysuszenia, smaruj oliwką. U mnie najgorzej wysychały uda).
Dużo siły - zobacz już prawie wiosna - przynajmniej nie będziesz miała zimowej depresji, jak ja
Pomogła: 20 razy Dołączyła: 20 Lip 2007 Posty: 394
Wysłany: 2015-03-03, 18:22
Jeśli chodzi o suchą skórę to kuracja dermatologiczna Ziaji na AZS na razie wystarcza. Niestety jak lecą mi neutrofile to nic nie pomoga, mogę tylko czekać cierpliwie na piątek/sobotę gdy w magiczny sposób w ciągu godziny znikają czerwone, piekące zmiany w okół oczu. Dopóki to się nie stanie nakladam na oczy maść nagietkową lub tranową i wyglądam bosko...
Doszły mi zaburzenia miesiączkowania i totalna niemoc.
Mam dziwne wrażenie, że minus to ja już miałam w pierwszym tygodniu. Czułam się fantastycznie, jak za czasów przed wirusowych, minęły mi wszystkie objawy związane z zakażeniem, a potem było coraz gorzej.
W ogóle gdybym wiedziała, że ten lek to tylko 70% szans na wyleczenie okupionych półroczną watpliwą przyjemnością terapii INF+ryba to bym cierpliwie czekała na coś mniej obciążającego.
_________________ Jeśli chcesz rozśmieszyć Pana Boga opowiedz mu o swoich planach.
myszata,
ja mam tylko 30% szans - bo to druga terapia - i nie zamierzam się tak łatwo poddać. Jadę na obniżonej dawce rybawiryny i jest trochę lepiej. Miałam identyczne odczucia jak Ty - w pierwszym miesiącu kuracji przeszły mi wszystkie dotychczasowe dolegliwości (bóle stawów, zapalenie naczyń, dolegliwości układu pokarmowego). Natomiast koniec trzeciego lepiej nie wspominać... Nie dosyć, że ledwo łaziłam to dostałam takiej paranoi, że wirusa widziałam nawet na końcówkach swoich włosów
Mam nadzieję, że zdrowie pozwoli Ci dotrwać - trzymam kciuki.
Pomogła: 20 razy Dołączyła: 20 Lip 2007 Posty: 394
Wysłany: 2015-04-03, 17:11
Po 4 tyg. Leczenia jest wynik ujemny, zaczynam trzeci miesiąc. Skutki uboczne złagodniały, odczuwam też bardzo pozytywnie brak wira. Przypomniałam sobie jak to jest mieć choć trochę więcej mocy, już się nie mogę doczekać końca terapii żeby w pełni cieszyć się dobrym samopoczuciem.
_________________ Jeśli chcesz rozśmieszyć Pana Boga opowiedz mu o swoich planach.
Witam rozpoczynam trzecią terapie interferon +rybawiryna +telaprewir .
1) terapia badan klinicznych interferon+ rybawiryna +(PLACEBO) W czasie kuracji nawrót pod koniec leczenia
2) terapia interferon +rybaw+TMC po 2 tygodniach minus przez 9 miesięcy. w dziewiątym miesiącu pokazała się wiremia (niska)
teraz rozpoczynam trzecia terapie jak możecie doradzić lub wiecie coś o tej terapii napiszcie
Ja, ze swojej strony mogę Ci doradzić dwie rzeczy: pozytywne nastawienie i jeżeli tylko możesz sobie na to pozwolić, nie bierz za dużo na głowę i siły w pierwszych miesiącach terapii. Reszta wyjdzie w trakcie
Powodzenia
Jak zaawansowana jest twoja choroba wątroby, że zdecydowaliście się na leczenie telaprevirem. wiedząc że wcześniej simeprevir (domyślam się, że chodziło o TMC-435) nie dał rady?
Kiedy zaczynasz?
Trzecią terapie zacząłem od piątku. Interferon i rybawiryna same nie dadzą rady dlatego musiałem mieć 3 lek.Jest szansa na pozbycie się gada. Mam genotyp 1b. W drugiej terapii jaka miałem Interferon, rybawiryna , TMC wiremia była na poziomie 3,500,000 po 2 tyg leczeniach miałem 0 Az do końca programu potem były kontrolne badania co 3 miesiące i pokazała się wiremia na poziomie 20,000 (1 kontrola) 35.000(2 kontrola) ,20,000(3 kontrola)
Tak ze do trzeciej terapii przystępuję z małą wiremią ale jaka tego jeszcze nie wiem wyniki będą za 2 tyg
Jak do tej pory nic specjalnego sie nie dzieje objawy standardowe
Co do problemów skórnych ferdynand ma świętą rację. Mogą się zacząć całkiem niewinnie - w moim przypadku maleńkimi wypryskami, z których zrobiły się wieeelkie czyraki. Zaczęło się od powiększenia węzłów chłonnych, gdzie pomyślałam, że to po interferonie. Na początku zlekceważyłam wypryski bo już mi minął czas, kiedy się robiło problem z pryszcza na twarzy , a później zaczęły się mnożyć i rosnąć jak na drożdżach - uratował mnie antybiotyk, ale blizny pozostały
Pomogła: 20 razy Dołączyła: 20 Lip 2007 Posty: 394
Wysłany: 2015-04-30, 18:07
timmdorf brałeś udział w badanich klinicznych symepreviru? Podaj jakieś szczegóły. Po jakim czasie wir Ci wrócił? Ja teraz to biorę i trochę mnie załamałeś, a tak się cieszyłam z minusa. Lekarz mówił, że u niego w badaniach wszyscy mieli minus ale nie zapytałam na jak długo.
_________________ Jeśli chcesz rozśmieszyć Pana Boga opowiedz mu o swoich planach.
Naprawdę chcesz wnioskować na podstawie jednego przypadku?
Jeśli zaglądniesz do Charakterystyki produktu leczniczego Olysio, to np. na str. 26 znajdziesz dane dla grupy 512 leczonych. Jest to bardziej wiarygodna próba statystyczna niż jeden tommdorf.
Podano tam, że 8% leczonych nie zanotowało minusa na zakończenie terapii.
Natomiast nawrót (minus na zakończenie, ale plus po 12 tygodniach od zakończenia) zanotowano u 11% leczonych. Zatem u co 10 leczonego zakażenie nawraca.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum